Pamiętacie jak pisałam Wam tutaj, że jesień nadciąga? Nie myliłam się. Wtedy jeszcze słonecznym popołudniem spacerowaliśmy po lesie a dzisiaj odkopuję już wełniane skarpety i wyciągam ciepłe chusty i szaliki z dna szafy. Naciągam koc na grzbiet i z kubkiem herbaty dziarsko wkraczam w tę jesień!
W poście z naszej leśnej wyprawy pokazałam Wam koc marki Dormisette (dostępny w sieci salonów Selene Materace) i obiecałam przygotować oddzielny wpis na temat koców. Z uwagi na to, że pora roku sprzyja – za oknem zimno, brrr i wiatr, powinniśmy wprowadzić do naszych sypialni trochę ciepła i przytulności. Koc w tym przypadku będzie niezastąpiony! Popatrzcie na kilka inspiracji, które dla Was wyszukałam. Ja z nich chętnie skorzystam.
A tutaj jeszcze kilka moich propozycji. Wybór w sklepach i internecie jest ogromny, sami wiecie. Grube, cienkie, akrylowe i bawełniane, z frędzlami czy pomponami – każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie i swojego wnętrza. Bo przecież nie ma nic przyjemniejszego jak wieczorem zakopać się w kocu z ulubioną książką i owocową herbatą, gdy za oknem jesienna słota. Oczywiście to opcja dla tych, którzy nie chodzą w tym czasie z bobaskiem na ręku i nie prowadzą rozpraw w stylu „a guuu? gu, a guuu, tak” 🙂
O tej porze roku to również super pomysł na prezent, nie tylko dla babci. Albo pretekst do nauki robienia na drutach. Niektórzy tworzą z wełny cudowności!
Mam jeszcze dla Was wspomnienie lata – zdjęcia z przepięknej nadmorskiej sesji zdjęciowej dla Selene Materace. Koce marki Biederlack, które widzicie na fotkach możecie zakupić w salonach sieci. Szeroka gama kolorystyczna pozwoli Wam na pewno znaleźć jakąś perełkę także do Waszej sypialni.
Ps. A propos tematu wełny, pozwolę sobie na odrobinę prywaty – KTOŚ mi obiecał skarpety handmade, dla Kluska na małe stopeczki 😉
1 Komentarz